Ogólnie rzecz biorąc, rozumiem człowieka - kobiety są tak dobre, aby wydobyć mózgi, że czasami chciałbym mieć przyjaciela tak ciężko pieprzyć! Najciekawsze jest to, że jego dziewczynie się podobało i zasugerowała, że czasami dla odmiany w związku zastosować taką grę fabularną!
Dla takiego ojca to pech mieć córkę. Oprócz tego, że robi to, co mu wpadnie do głowy, to jeszcze się droczy. Każdy ma swoje metody karania, więc obciąganie i późniejszy seks mnie nie dziwią. Wylałem na nią mnóstwo spermy. Jeśli zdarza się to często, to nie wiemy, czy córka będzie celowo dręczyć ojca, czy tylko od czasu do czasu zabije go po kolejnej wpadce.